Mars jest pełen żelaza, utlenione żelazo, w zasadzie rdza, w postaci pyłu w połączeniu z wydmami tworzy marsjańskie widoki, czerwoną atmosferę na całym marsjańskim globie. Ogromne burze piaskowe. Nie na darmo Mars nazywany jest czerwoną planetą. Choć marsjański teren jest podobny do ziemskiego, pewne jego cechy geologiczne, są dla niego specyficzne, jak np. Olympus Mons, czyli Góra Olimp, najwyższy szczyt w układzie słonecznym. Ten ogromny wulkan wznosi się na wysokość 27km ponad powierzchnię Marsa. Jeśli by postawić marsjańską Górę Olimp, obok naszego Mont Everestu i hawajskiej wyspy, nawet biorąc pod uwagę całą wyspę, aż do dna oceanu, to będą one wyglądać jak Kretówka, w porównaniu do Mons Olympus. Ta góra jest tak wielka, że nawet stojąc na jego zboczach nie wiedziałbyś, że stoisz na zboczu wulkanicznym, ponieważ jego podstawa jest ogromna w porównaniu do szczytu. Jednak, o ile marsjańska powierzchnia wygląda zadziwiająco, tak jest brutalną, niegościnną dla ludzi strefą.
Na Marsie jest zimno, sucho, powierzchnia jest spustoszona, burze piaskowe mogą trwać tygodniami, jeśli nie miesiącami. Nocą temperatura spada poniżej 100 stopni. Każdej nocy. W składzie marsjańskiej atmosfery na próżno szukać by tlenu. Marsjańskie powietrze, a nawet sporadycznie pojawiające się formacje chmur składają się prawie wyłącznie z dwutlenku węgla. Więc nie jest to najfajniejsze miejsce na urlop. Mars jest mały, w porównaniu do Ziemi. Jest około połowę mniejszy od naszej planety. Odległość od Ziemi jest nie mniejsza, niż 63 mln km. Na naszym niebie pojawia się jako małe, czerwone ciało niebieskie. Mimo to, Mars zniewala ludzi od wieków. Planecie nadano imię rzymskiego boga wojny. Rzymianie łączyli ten odległy świat z wrogością i niepokojem, z powodu jego krwistego koloru i niezwykłego ruchu na nocnym niebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz